Nasze ostatki w tym roku wyglądały nieco inaczej. Od rana zebraliśmy się wszyscy w „sali kinowej” na seans filmowy, który pokazał nam skąd się wzięły ostatki i jakie są tradycje w tym dniu. Ale jak to zwykle bywa w ostatki, trzeba się trochę pobawić. Dlatego też, po południu odbyły się zabawy integracyjne dla całej grupy. Było mnóstwo śmiechu i jeszcze więcej dobrego humoru.
Nie mogło również zabraknąć pysznych, tradycyjnych faworków.